Mentos i Maff oraz Mentos i Mentos. Tysiące słodkich oraz miętowych łakoci pozwoliło tej nocy zapomnieć o uprzednio zjedzonych kebabach, golonkach, gołąbkach i pizzach. Buziaki były słodkie i o to chodziło! Flirtini jak zawsze zagrali mistrzowsko, chłopaki wiedzą jak szurać płytami i męczyć Serato. Zobaczycie sami jak było na filmie z imprezy, który już się klei.
Przed imprezą i po imprezie. Wciąż bezbłędna <3
Po imprezie przekimał nas kochany Dr Pussy, znany łódzki player. Nie będę się o nim teraz rozpisywał, bo to temat na osobnego posta :D
Zajrzeliśmy na chwilę na Fashion Week, ale ciężko było wbić do modelek na backstage więc nie zagrzałem tam zbyt długo miejsca. Pojeździłem sobie chwilkę takim diabłem, ale głowa była tak gorąca po czwartkowej imprezie, że wypalała nawet instaxy. Przejechałem tylko metr i wyłączyłem silnik, bo nigdy nie jeżdżę po pijaku. Może dlatego, że nie mam prawka?
Zapomniałem dodać, że wpadł do nas na melo też Facehunter i Jessica - dziękuję za obecność i wypitą wódeczkę. Piona i do zobaczenia na kolejnym melanżu - trasa Maffashion x Liestyle* rozpoczęta!
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.