Zaczęło się niewinnie od kilku shotów w centrum o mojego znajomego. Były dziewczyny, ale wszystkie twierdziły, że z kimś chodzą i niebardzo im wypada cokolwiek ponad toast. Nie naciskałem. Byłem trzeźwy.
Pojechaliśmy na urodziny do pewnego jubilata, który urządził pyszne party, suto zakrapiane. Poznałem tam takie dwie ładne dziewczyny, ktoś mi zalał bluzę, ale co wypiłem to moje więc bilans był dodatni.
Przed posesją spotkałem ją i ucięliśmy wspaniałą pogawędkę na wszystkie możliwe tematy. Czułem się lekko zdominowany i wstydziłem się zaptać o cycki. Muszę nad tym popracować.
Później trochę odpoczywałem i ogónie zamuliłem na pół godzinki.
Nie wiem jak, ale znalazłem się w klubie i wszystkie nogi były wyżej niż moja głowa. W takiej sytuacji nie czułem się specjlanie pokrzywdzony. Po prostu robiłem zdjęcia. Czasami grzecznie pytałem czy mogę zajrzeć. Nie odmawiały. Miałem ze sobą wlepy liestyle*
Tak, to jest goła pupa za djką. Ona tak sobie tańczyła i jej to nie przeszkadzało. Prawdziwa melomanka!
No i nagle zobaczyłem ciocię liestyle* która wrzuciła mnie do taksówki, a później było juz rano.
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.