19 February 2013

LIESTYLE* x FLIRTINI - relacja z imprezy cz.2

 Druga część imprezy czyli po drugiej: Zaczęło się niewinnie od wolnych piosenek. Panie prosiły panów i było naprawdę romantycznie. Znowu wierzę w dzisiejszą młodzież!

 Narkotyki nie służą wszystkim. Czasami lepiej zostać przy piwie.

 To moja koleżanka. Jak miałem taki moment, że siedziałem sobie sam na bocznym oparciu kanapy to przyszła i dała mi buziaka w policzek. Bardzo fajnie się poczułem.



 Bracia. Ten z lewej lał wódkę, ten z prawej za nią płacił. Wyrwali najfajniejsze laski. Nie poczekali jednak na nie i przejąłem je przy wyjściu :D 

 Ludzie tłoczyli się, ale z umiarem. Podejrzewam, że chodziło o podryw na ocieranego. Może i skuteczne, ale szkoda zdrowia.

 Wstąpił w nich taki demon imprezowy, że nie wiedzieliśmy czy to dobrze. Wszyscy trzeźwi, upojeni jedynie myślą o bydłowaniu w niedzielny poranek :)


 Ten chłopak oferował 4 dychy za moje piwo. W sumie i tak już mi się wygazowało. W ten sposób zarobione pieniądze przeznaczyłem na nową książkę z serii świńskich. W ten sposób i on i ja jesteśmy zadowoleni.

 Fachowcy mówią na to ODLOT.

 Dużo ludzi.

 Inferno.


 Pan z obsługi imprezy spał na kanapie, bo dje chcieli mieć zawsze ciepłą skórę jak mają przerwę. To on im tak wygrzewał. Fantastyczny gość.

 Fanka z Tokyo, dj, gracz komputerowy. 

 Zmarzły mi ręce jak na chwilkę wyszedłem po znajomych i taka miła dziewczyna zaoferowała mi pomoc. Pozdrawiam Cię jeśli to czytasz <3

Takie coś widziałem już nad ranem.

Z nimi piłem i z nimi też. Mili ludzie. Do następnego!

No comments:

Post a Comment

Note: Only a member of this blog may post a comment.

http://gde-default.hit.gemius.pl/hitredir/id=za.qmOsCfv5UxrouWNRICpdS.h6gl8dPGIefIZ.cEz3.X7/fastid=jjgwuezntntvcynkflcvhhcxwgmx/stparam=lodjiqrmfd/url=