Zaczynamy od uroczego zdjęcia z króliczkami, na które natrafiłem pod Poznaniem albo Wrocławiem, już nie pamiętam.
Były super uprzejme i miały takie puchate ogonki jak w Playboyu. Niestety nie była to posiadłość Hugh Heffnera i nie było też tajemniczej groty uciech, a szkoda bo atmosfera była wyborna :) Jeśli dziewczyny ze zdjęcia to czytają to pozdrawiam je serdecznie i zapraszam na sesję, tym razem z samymi uszkami i ogonkami.
No comments:
Post a Comment
Note: Only a member of this blog may post a comment.